![]() ATOMOWY SMOG Tytoniowy Czarnobyl Palaczom szkodzi nie tylko nikotyna,
czy dioksyny, ale także substancje radioaktywne zawarte w
dymie papierosowym.
Wypalając dwie paczki papierosów dziennie, w ciągu roku można otrzymać aż 4 razy większą dawkę promieniowania jonizującego niż ta, którą otrzymali w ciągu 2 lat od katastrofy w Czarnobylu mieszkańcy najbardziej zagrożonych rejonów Polski. Niewiele mówi się o szkodliwości izotopów radioaktywnych zawartych w papierosach. Każdy palacz wie natomiast, że niebezpieczne dla zdrowia związki są zawarte w substancjach smolistych. Chociaż w tytoniu znajduje się wiele
izotopów radioaktywnych, badania wykazały, że do dymu przedostaje
się tylko polon i ołów.
Tytoń ma wysoką temperaturę żarzenia (dochodzącą do 900°C), co powoduje, że w procesie palenia papierosów przekształceniom chemicznym ulegają prawie wszystkie zawarte w nim składniki. W dymie obecnych jest 4.000 związków chemicznych, w tym ponad 40 substancji rakotwórczych. Oznacza to, iż w postaci dymu przedostają się one do naszego organizmu. Dla tego typu zagrożeń nieskuteczne okazują się stosowane w większości papierosów filtry. Ponad połowa polonu i ołowiu zawartego w tytoniu trafia do organizmu palacza. Na podstawie badań prowadzonych na Uniwersytecie Gdańskim stwierdzono, że osoba wypalająca półtorej paczki papierosów dziennie otrzymuje w ciągu 1 roku taką dawkę promieniowania jonizującego, jakby przeszła około 300 badań rentgenowskich. Wiadomo przecież, że tego typu badania nie powinny być robione częściej niż 1-2 razy w roku bez negatywnych skutków dla zdrowia.
Wydawca: Centrum Onkologii - Instytut ze środków "Programu pierwotnej profilaktyki chorób odtytoniowych w Polsce w 2001 r." Oprac. strony: J.Kosiaty, e-mail: jkosiaty@esculap.pl |